Makrama nigdy się nie kończy
W spotkaniu trwającym ponad 3godziny udział wzięło 8 osób. Do ich dyspozycji były bawełniane sznurki o średnicy 5mm w kolorach: granatowy, miodowy, pudrowy róż oraz patyki. Jak podkreśla pomysłodawczyni i prowadząca warsztaty Dorota Boczek makrama nigdy się nie kończy, zawsze można coś dodać, poprawić dopóki jest miejsce na szerokości patyka, można tworzyć i przerabiać.
Kwietnik na ścianę może też zamienić się w lampion i zawisnąć jako delikatna ozdoba w oknie. Wraz z sezonem wiosenno-letnim taką makramą możemy ozdobić balkon lub altanę. Z pewnością nie było to ostatnie wydarzenie w pracowni związane z tą formą sztuki użytkowej. Natomiast najbliższe już w marcu będzie zapowiadało nadchodzące święta Wielkiej Nocy, zapraszamy więc serdecznie w imieniu organizatorów.