Koty, kociarze i prawa zwierząt

Kot jest zwierzęciem niezwykłym o czym zapewne świadczy jego historia związku z człowiekiem. Od zarania dziejów ludzie żywili do kotów dość skrajne odczucia. A wszystko spowodowane jest  osobowością tych zwierząt, ich wyglądem i sposobem życia.

Koty czczono nie tylko w starożytnym Egipcie, pojawiają się również w mitologii nordyckiej, peruwiańskiej, celtyckiej a także w hinduizmie czy buddyzmie, gdzie uznawane były za „naczynia na duszę”  chronione przez mnichów. Miłośnikiem kotów był także Mahomet. To on miał nadać im zdolność do spadania na cztery łapy. Do tej pory w krajach arabskich wierzy się, iż kot przynosi szczęście i dobrobyt.

Także nasi przodkowie – Słowianie mieli swojego bożka pod postacią kota – Ovinnik miał dbać o bezpieczeństwo zbóż.

Niestety wraz z mrokami średniowiecza dla kotów nastał straszny czas. Zaczęto widzieć w nich samo zło, demoniczność przypisywano nawet ich świecącym oczom, zwłaszcza te czarne spotykał okrutny los. Było tak aż do początków XIX w, gdy plaga gryzoni sprawiła, iż koty na nowo stały się potrzebne i weszły w łaski ludzi.

Współcześnie koty uznaje się za zwierzęta wolno żyjące, pomaganie im jednak jest niezbędne zwłaszcza zimą. Chorują, ulegają wypadkom stąd wiele organizacji działających na ich rzecz. Jedną z form wsparcia dla tych zwierząt jest odławianie ich i sterylizacja. Pamiętajmy, iż koty wolno żyjące mają swoje prawa zawarte w Ustawie ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. W myśl Ustawy „Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania” (Art. 5), a więc także zwierzę wolno żyjące. „ to traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę” (Art. 4 ust. 2). Ustawa mówi: „zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu (Art. 21.)

Jacy są posiadacze kotów? Zapewne to osoby które umieją docenić ich niezależność i piękno. Koty bowiem jak często się o nich mówi „chodzą własnymi ścieżkami”. Na zaufanie i przywiązanie tego mruczącego stworzenia trzeba zasłużyć.

Mia jest koto – psem – wszędzie chodzi za mną, towarzyszy mi w codziennym życiu, je wszystko oprócz swojej karmy. Nie jest typowym kocim pieszczochem, daje się pogłaskać, gdy sama przyjdzie. Jest kotem z hodowli rasy Maine Coon. Mam też drugą kotkę ma na imię Szara ma 11 lat, została adoptowana od pani, która kocią hodowlę zamieniała na psią. Szara jest kotem rasy Brytyjczyk – tak o swoich ukochanych kotkach opowiada Monika na co dzień pracująca w GOK w Gierałtowicach. Kotki mają bardzo odmienny charakter jak podkreśla – Mia jest zaczepna nawet w stosunku do psów i dominująca. Szara uległa i woli spokój w ciemnym kącie.

Mia właśnie 17 lutego obchodzi swoje 2 urodziny. Podwójne kocie święto!

Wszystkim mruczkom a zwłaszcza tym, które jeszcze nie mają swojego ciepłego domku życzymy szczęśliwych dni. By w tym swoim jedynym kocim życiu natrafiły na ludzkich przyjaciół.

Na zdjęciach Mia i Szara oraz kotki pracowników Gminnego Ośrodka Kultury w Gierałtowicach